PODRAŻNIENIA SKÓRNE/ JAK DBAĆ O SKÓRĘ DZIECKA

Podrażnienia skórne u dzieci to temat szeroki i rozległy. Jako mama dwójki dzieci, zwracam szczególną uwagę na to, jakich produktów do pielęgnacji używam aby jak najlepiej zadbać o ich skórę. Pamiętam, że kiedy urodził się Igorek, stosowałam kilka produktów, ponieważ nie byłam do końca zadowolona z ich działania. Najbardziej znany krem pod pieluszkę, u nas zupełnie nie zdawał egzaminu, szczególnie latem, gdzie skóra dziecka narażona jest na szereg negatywnych czynników zewnętrznych. Rozkładałam ręce z niewiedzy, a jak wiadomo, każda świeżo upieczona mama, przeżywa wszystko podwójnie.

 

Niemowlęca skóra jest cienka i niezwykle podatna na podrażnienia. Im młodsze dziecko, tym jego skóra jest bardziej wrażliwa i delikatna. U niemowląt nie ma ona jeszcze dobrze wykształconej bariery, przez co jest często sucha i wymagająca codziennego nawilżenia. Szczególnie można zauważyć to właśnie latem, gdy styka się ona zbyt długo z mokrą pieluszką. Migiem pojawiają się zaczerwienienia, pieczenie, dyskomfort.

Szkodliwa dla niemowląt może być także np. chlorowana woda. Po wizycie np. na basenie, skóra dziecka może stać się przesuszona, zaczerwieniona i podrażniona. Taki skutek wywołać może również zbyt długa kąpiel w gorącej wodzie czy klimatyzacja. W naszym przypadku, podrażnienia wywoływały także używane do prania detergenty. Skóra malutkiej Malwinki, w miejscach tych najbardziej delikatnych, pokryta była czerwonymi kropeczkami, powodującymi u niej dyskomfort. Warto zatem wiedzieć, że do prania ubranek noworodka i niemowlęcia, powinniśmy sięgać po proszki i płyny o delikatnym działaniu.

Znacie to drogie mamy, prawda? Ja także. Podrażnienia skórne u dzieci często budzą niepokój. Ja znalazłam na nie swój sposób i chętnie się z nim z Wami podzielę!

O stosowaniu tak zwanego kremu pod pieluszkę krążą różne opinie, zarówno wśród profesjonalistów, jak i rodziców. Ja przekonałam się, że takowy warto stosować, ale tylko i wyłącznie taki ze skutecznymi składnikami wykazującymi działanie pielęgnacyjne.

Tuż po narodzinach Malwinki, błądziłam w internetowej przestrzeni w poszukiwaniu da niej produktów do pielęgnacji. Jako że urodziła się przed terminem, nie zdążyłam zrobić tego wcześniej. CynkoKrem®, był takim „dodatkiem”, który wrzuciłam do koszyka podczas zakupów. Pomyślałam wtedy „aaaaaa, cena dobra, opinie również – biorę”! Malwinka od urodzenia, miała małe problemy z brzuszkiem, dlatego też przewijałam jej pieluszki praktycznie bez przerwy. Mimo to, nie zdołałam uniknąć drobnych odparzeń. Wtedy zaczęliśmy właśnie stosować CynkoKrem®, a po niedługim czasie dokupiłam także CynkoKrem® Go – aby mieć go zawsze w torebce.

CynkoKrem® to nowość na rynku. Został stworzony i wyprodukowany w Polsce. Może być stosowany już od pierwszych dni życia. Przeznaczony jest do ochrony i pielęgnacji skóry delikatnej oraz podrażnionej, z objawami odparzenia. CynkoKrem® mam zawsze pod ręką w domu, natomiast CynkoKrem® Go leży w torbie Malwinki i zabieramy go ze sobą, gdy gdzieś wychodzimy.  Oba kremy służą zarówno do zapobiegania podrażnieniom, takim jak przy pieluszkowym zapaleniu skóry, jak i wspomagają ich leczenie. Można je stosować codziennie, ja sięgam po niewielką ilość, przy każdym przewijaniu Malwinki. Krem należy aplikować czystą, suchą dłonią na czystej i suchej skórze dziecka. Równomiernie rozprowadzić cienką warstwą na skórze okolic pieluszkowych.

CynkoKrem® w swoim składzie, zawiera szereg składników aktywnych, takich jak:

Lanolina – mająca działanie silnie nawilżające, uzupełnia również barierę lipidową

Pantenol – koi zaczerwienienia, zmniejsza dyskomfort, przyspiesza gojenie naskórka

Tlenek cynku – ma za zadane chronić przed rozwojem bakterii i działać przeciw drobnoustrojom

Wosk pszczeli – wspomaga utrzymanie prawidłowego nawilżenia poprzez ochronę przed utratą wilgoci

Olej ze słodkich migdałów i oliwa z oliwek –  naturalne emolienty, stosowane także przy Atopowym Zapaleniu Skóry

 

SKŁAD:

AQUA, PARAFFINUM LIQUIDUM, ZINC OXIDE, GLYCERIN, LANOLIN, POLYGLYCERYL-3 POLYRICINOLEATE, PANTHENOL, PROPYLENE GLYCOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, OLEA EUROPAEA FRUIT OIL, CERA ALBA, PARAFFIN, POLYGLYCERYL-3 DIISOSTEARATE, MAGNESIUM SULFATE, SODIUM BENZOATE, TOCOPHEROL, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, CITRIC ACID, PARFUM.

CynkoKrem® ma odpowiednią konsystencję, nie co gęstą ale też bez przesady. Pierwsze wrażenie, zaraz po otwarciu to bardzo przyjemny zapach…takim pudrowy, kremowy, a może migdałowy? Prawdziwie dziecięcy!
Krem świetnie się aplikuje i rozsmarowuje na skórze maluszka. Po rozsmarowaniu pozostawia przez chwilę białą warstwę, wchłania się, jednak niecałkowicie- wyczuwalna jest bezbarwna warstewka ochronna. CynkoKrem® świetnie spełnia swoją funkcję, a podczas jego stosowania nie wystąpiło tak zwane odparzenie podpieluszkowe. Oprócz tego działania, krem wykazuje inne właściwości- skóra pod pieluszką była odpowiednio nawilżona, zmiękczona i ukojona. Oczywiście ochraniana przed szkodliwym działaniem moczu.

Plus za super wydajność (spokojnie  wystarczają na kilka miesięcy regularnego stosowania) oraz rewelacyjnie niską cenę.

Oba kremy darzę ogromną sympatią i pewnym zaufaniem. Wiem, że stosując je, dbam o skórę mojego dziecka najlepiej jak mogę. W tym miejscu chciałabym dodać jeszcze, że CynkoKrem® i CynkoKrem® Go posiadają pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka.

Jeśli zainteresowały Was te produkty i chcecie wiedzieć o nich jeszcze więcej, odsyłam Was na stronę www.cynkokrem.pl

pozdrawiam,

Joanna

www.majjstyle.pl

 

 

Rekomendowane artykuły