Dla swoich dzieci sięgamy po to, co najlepsze. A raczej staramy się, a wychodzi różnie 😉 Począwszy od niezmodyfikowanego jedzenia, po ekozabawki czy produkty do pielęgnacji. Wszystko po to aby nasze maleństwo czuło się dobrze, zdrowo, komfortowo. Skupiamy się także na odpowiednim doborze odzieży. Tak aby latem była przewiewna, jesienią ciepła, nie gryzła i nie podrażniała wrażliwej skóry dziecka.
Jako że lato niestety powoli nam ucieka, a pogoda za oknem nie rozpieszcza, czas i pora na małą zmianę garderoby. Oczywiście nie mówię o sobie, to później, jak już zaopatrzę swoje dzieci w czapki, kurtki, bezrękawniki, leginsy, bluzy, spodnie…..o czymś zapomniałam? 😉
Pochłonęły mnie zatem internetowe zakupy, a zatrzymałam się po raz kolejny na sklepie internetowym scan4fun.pl (pamiętacie poprzedni wpis o kołach do nauki pływanie? ;)).Tam znalazłam też odzież polskiej marki Nini.
Odzież dziecięca powinna być taka jak dzieci – wesoła, pełna barw. Dlatego też Nini, to kilka pięknych i kolorowych kolekcji. Są róże, fiolety, brązy i inne, każda mama zdecydowanie wybierze coś dla swojej pociechy. My skusiliśmy się na kolekcje „butelkowa zieleń”, która totalnie skradła nasze serca. Oczywiście Nini to nie tylko odzież dla dziewczynek. W szerokiej ofercie sklepu znajdziemy także ubranka dla chłopców. Jako że Igorek nie rośnie tak szybko jak Malwiśka, skupiłam się najpierw na poszerzeniu asortymentu z jej szafy.
Kolekcja „Butelkowa zieleń” to cieplejsze ubranka, które wybrałam z myślą o zbliżających się, chłodniejszych dniach. Oj jak bardzo się cieszę, że zabraliśmy ten zestaw na wakacje. Mimo że codziennie przyświecało nam słońce, w dzień wyjazdu żegnał nas deszcz i wiatr. Ubrałam zatem Malwinkę w ciepłe, długie body, spodenki i zapinany sweterek z kapturem. Całości dopełniła opaska, która ładnie się układa, jest elastyczna i nie opina za mocno główki.
Co ważne, odzież Nini jest bardzo miła w dotyku, nie podrażnia skóry i po prostu bardzo ładnie wygląda. Wykonana została z bawełny ekologicznej, posiada także certyfikat Oeko-Tex Standard 100.
A czy Wy, zaczęliście już kompletować jesienne ubranka dla swoich pociech? 🙂
Co jest dla Was najważniejsze przy ich wyborze? Jakość, wygląd, przystępna cena?
Dajcie znać!
pozdrawiam,
Joanna