Przesyłka od Topestetic dotarła do mnie już przed Świętami, jak zawsze szybko i sprawnie. Jak zawsze zapakowana z dużą starannością, w środku miły gadżet cieszący oko, jak przy każdym moim zamówieniu. Lubię. Miałam mały problem doborem produktów, dlatego przed zakupem skorzystałam z darmowej porady kosmetologa dostępnego na stronie. Przesyłka dotarła migiem, a ja miałam sporo czasu na przetestowanie produktów.
LIERAC PHYTOLASTIL Żel przeciw rozstępom, 400ml
Rozstępy rzecz ludzka. Pojawiają się szczególnie u kobiet, które gwałtownie przybierają na wadze. Oj jak ja gwałtowanie przybrałam! Przez okres ciąży roztyłam się wzdłuż i wszerz (nie żałuję ilości słodyczy jakie w tym czasie jadłam ;p). O skórę podczas trwania ciąży, dbałam jak tylko mogłam, wcierając w nią niezliczone ilości balsamów, olejków, kremów itd. Mówi się, że rozstępy są uwarunkowane genetycznie, jednakże ja mimo wszystko wolałam się przed nimi uchronić. I mimo wszystko pojawiły się one na moim brzuchu. Nie są to ilości duże, mocno widoczne ale jednak są. Zatem moje balsamowanie, olejowanie i inne zabiegi, trwają po dziś dzień. Zdaję sobie sprawę, że po dwóch ciążach ciężko jest doprowadzić ciało do stanu „przed” i nie będę do tego dążyć na wariata. Jednakże chciałabym to ciało trochę ujędrnić, doprowadzić do porządku jako takiego i zniwelować trochę powstałe już rozstępy.
Jak sama nazwa wskazuje, żel Lierac jest produktem PRZECIW rozstępom i najlepiej stosować go już w okresie ciąży. W okresie ciąży stosowanie należy rozpocząć nie później niż w 3 miesiącu i kontynuować do powrotu menstruacji. Nie wiedziałam jednak, że takowy żel marka posiada, a ta wiedza przyszła dopiero po urodzeniu maleństwa. Przeglądałam fora, czytałam opinie i wiele kobiet stosuje ten krem także po porodzie, bardzo go sobie chwaląc. Stwierdziłam zatem że i ja spróbuję – „może pomoże”.
Żel Lierac przeciw rozstępom zamknięty został w butelce z pompką o pojemności 400 ml. Spora ta butelka, dlatego cieszę się żelem po dziś dzień. W swoim składzie zawiera 35% aktywnych składników roślinnych wzmacniających tkankę łączną i dzięki temu zapobiega pojawianiu się rozstępów na biuście, brzuchu, biodrach i pośladkach. Kompleks złożony z przewrotnika, skrzypu i bluszczu – przeciwdziała pękaniu skóry. Sam żel posiada lekką, żelową konsystencję łatwo się wchłania. Zapach bardzo delikatny, nieprzeszkadzający. Wmasowuje go codziennie, zazwyczaj po kąpieli, w brzuch oraz uda. Aby rezultaty stały się widoczne, konieczne jest jego regularne stosowanie. Używam go 4 tygodnie i zdecydowanie widzę różnicę w wyglądzie skóry. Powstałe na brzuchu rozstępy stały się jaśniejsze i mniej widoczne. Skóra zarówno na brzuchu jak i udach stała się delikatnie bardziej napięta. Efekt jest zauważalny gołym okiem. Mocno zwiotczała wcześniej skóra, prezentuje się teraz o niebo lepiej. Cieszę się, że wybrałam właśnie żel przeciw rozstępom od Lierac, zdecydowanie polecam każdej kobiecie w ciąży i po porodzie.
LIERAC DIOPTIRIDE krem korygujący wokół oczu 15 ml
Nie mam bardzo wymagającej skóry wokół oczu, zmarszczki mimiczne są ledwo widoczne, potrzebuję więc jedynie nawilżenia. Krem korygujący Lierac spełnia swoją rolę. Dobrze nawilża delikatną skórę nie powodując żadnych nieprzyjemności. Produkt mnie nie uczula, nie pieką mnie powieki, oczy nie łzawią. Ma odpowiednią konsystencję, jest dość lekki, wystarczy dosłownie odrobinka do użycia.
Nadaje się również jako baza pod cienie. Dobrze wygląda na nim korektor i nic się nie waży po nałożeniu. Krem nie wchłania się u mnie całkowicie, zawsze pozostaje niewielka warstewka ale nie uważam tego za wadę. I tylko zapach mi zupełnie nie odpowiada, dobrze, że nie czuję go na skórze. Wydajność jest bardzo dobra, najpierw używałam go dwa razy dziennie, teraz tylko na dzień, a i tak mega powoli widać zużycie. Obstawiam, że wystarczy jeszcze na kolejny miesiąc lub dłużej. Krem ma dobry skład i rzeczywiście pielęgnuje skórę. W moim odczuciu sprawdza się świetnie!
Algorich Advanced Anti Age Cream Zaawansowany krem rewitalizujący i przeciwzmarszczkowy o bogatej konsystencji 50 ml
Z tą marką znam się już od jakiegoś czasu i stosuję ich kremy głównie na noc, ponieważ mają one bardzo bogatą formułę. Sensum Mare Algorich przeznaczony jest do skóry suchej i bardzo suchej. Sprawdzi się idealnie właśnie w okresie zimowym, kiedy nasza skóra potrzebuje maksymalnej ochrony. W swoim składzie zawiera ekstrakt z 6 alg morskich czy olej kokosowy, który uelastycznia i wygładza skórę. Sam krem mocno odżywia skórę i działa przeciwzmarszczkowo. Mimo że jest bardzo treściwy to nie zapycha, dając uczucie fajnie naprężonej skóry. Ja posiadam także serum z tej serii, po które sięgam często na dzień. Ogólnie produkty tej marki mają świetny skład i bardzo dobre działanie. Pokazywałam Wam jakiś czas temu również tonik Sensum Mare i stał się moim faworytem, zaraz po ulubieńcu od Pixi. Myślę że i Wy znajdziecie swoje ulubione produkty wśród kosmetyków tej marki.
Czy mieliście już okazje stosować produkty o których dziś napisałam?
A może stosujecie inne kosmetyki Lirac czy Sensum Mare? Dajcie znać jakie i podzielcie się koniecznie swoją opinią na ich temat!
Do następnego!
Buziaki,
Joanna