PALETY PIXI – ZABŁYŚNIJ TEJ JESIENI !

Produkty Pixi uwielbiam za wszystko. Owszem, będę słodzić już od początku, bo eśli jest za co, to dlaczego by nie :p Pixi to przede wszystkim fantastyczna jakość, zarówno jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji jak i kolorówkę. W Pixi chodzi o wielozadaniowe, poprawiające wady i odmładzające produkty dla kobiet w ruchu, które nie mają czasu do stracenia. Jeśli mam wymienić swoich ulubieńców tej marki, to na pierwszym miejscu stawiam Glow Tonic oraz paletę rozświetlaczy.

Dziś skupimy się na czterech paletach do makijażu, które dotarły do mnie jakiś miesiąc temu. Brązy, beże….od razu przyszła mi na myśl zbliżająca się wielkimi krokami jesień. W przesyłce znalazłam dwie palety cieni w różnych odcieniach, oraz dwie palety do konturowania, w tonacji chłodnej oraz ciepłej. Jak zawsze przesyłka była świetnie zabezpieczona i wszystkie produkty dotarły „w całości” 🙂

Najpierw skupie się na paletach do konturowania. Pixi stworzyło moim zdaniem nie małe cuda. Palety mają porządne opakowania, w środku dobrej jakości lusterko. Są małe, poręczne, idealne w podróż. W każdej z paletek znajdują się dwa róże oraz dwa bronzery. Owszem, gdzieś z tyłu głowy pojawia się informacja że miło by było, gdyby znalazł się tutaj chociażby najmniejszy rozświetlacz. Jednakże tak jak wspominałam na początku wpisu, ja posiadam osobną paletę rozświetaczy tej marki, więc „problem” mnie nie dotyczy 😉 Kolorystyka w obu paletach bardzo mi pasuje, chociaż bliżej jest mi gdzieś do cieplejszych odcieni. Konsystencja produktów jest idealna, świetnie nabierają się na pędzel, w odpowiedniej ilości. Dzięki temu nie zrobimy sobie plam. Makijaż przy wykorzystaniu paletki utrzymuje się bez zarzutu cały dzień. Palety bardzo funkcjonalne i praktyczne. Idealne na co dzień jak i większe wyjście. Jedynym minusem jest fakt, że Pixi to raczej wyższa półka cenowa ale zdecydowanie warta zakupu.

Jeśli chodzi o paletki cieni, to każda z dwóch zawiera 9 odcieni, w kolorach jak dla mnie typowo jesiennych. Beże, brązy w różnych tonacjach, bordo, trochę zieleni. Wszystko po to aby stworzyć piękny makijaż to typowo jesiennych stylizacji! 😉 Cienie są dobrze napigmentowane i jedwabiste. Bardzo dobrze wykonuje się nimi makijaż, poddają się pędzlom w sposób łatwy, świetnie się przy tym rozcierając. Unikalna formuła pudrowo-kremowa, podczas nakładania zmienia się z pudru w krem dla wielowymiarowego efektu rozświetlenia. Fajnie że znalazł się tutaj kolor beżowy, który zawsze stanowi moją bazę podczas wykonywania make`upu. Cienie świetnie się ze sobą łączą, wystarczy delikatnie je rozetrzeć aby efekt był satysfakcjonujący. Cienie te mogą być stosowane również jako róż, rozświetlacz i bronzer do twarzy, jednakże ja używa ich typowo na powiekę.

www.pixibeauty.com

 

Ciekawa jestem, czy miałyście już przyjemność używać produktów Pixi?

Jakich macie faworytów? Czy są to produkty do pielęgnacji, a może jednak coś z kolorówki?

Podzielcie się swoją opinią w komentarzu pod postem!

 

Zapraszam Was także na mój profil na Instagramie! – KLIK 

pozdrawiam,

Joanna

 

www.majjstyle.pl

 

Rekomendowane artykuły