Produktów do kąpieli nigdy dość. W naszej łazience znikają z prędkością światła i ciągle słyszę słowa „Kochanie! Żel pod prysznic się kończy!” 😉 Z reguły biorę ze sklepowej półki pierwszy lepszy, taki który najszybciej „nawinie” mi się pod rękę. Jednakże, jeśli widzę gdzieś blisko produkty Nivea to z przyjemnością po nie sięgam. Wiem, że korzystanie z nich będzie fajną przyjemnością i odprężeniem.
W plastikowej butelce znajduje się 200 ml produktu. Spoko, widać chociaż ile ubyło 😉 Ma piękny, niedrażniący zapach, który zostaje na skórze nawet po kąpieli. Pozostawia na skórze lekko tłusty film ale nie jest on lepiący. Skóra po użyciu jest miękka, pachnąca i przyjemna w dotyku. Konsystencja produktu jest rzadka i oleista, przez co kosmetyk lubi przelać się przez palce. Nie podrażnia, nie wywołuje u mnie żadnych nieprzyjemnych odczuć, idealny dla suchej skóry. U mnie sprawdza się doskonale, nie mam żadnych zastrzeżeń.
Co najlepsze! Świetnie nadaje się także do mycia pędzli! Serio! Czytałam już wcześniej, że olejkami tego typu można myć pędzle i to faktycznie działa :p
- Zawiera 55% naturalnych olejków pielęgnujących
- Odpowiedni dla skóry suchej
- pH przyjazne dla skóry
- Produkt przebadany dermatologicznie
ZALETY:
- Ładny zapach
- Nie wysusza skóry
- Nie podrażnia
- Poręczne opakowanie
- Bardzo wydajny
Bardzo dobry produkt który polecam i Wam 🙂
pozdrawiam,
Joanna