Triny.pl to drogeria, do której zaglądam często. Szereg naturalnych kosmetyków w przystępnych cenach to zdecydowany atut tego miejsca. Znajdziemy tam produkty do pielęgnacji ciała, włosów a także trochę kolorówki. Od dawien dawna kupuję tam żele pod prysznic, mydła w płynie czy produkty pielęgnacyjne dla Igorka.
Dziś opowiem Wam słów kilka o duecie „do torebki” marki Vianek. Bo która z nas nie ma w torebce kremu do rąk czy ochronnej pomadki? Ja mam zawsze, ilekroć wybieram się gdzieś dalej od domu. Produkty które powinniśmy używać o każdej porze roku, bez względu na panującą za oknem aurę.
VIANEK to polska marka kosmetyków naturalnych, przeznaczona na rynek masowy. Dedykowana kobietom w każdym wieku, o zróżnicowanych potrzebach pielęgnacyjnych, a jednocześnie wymagających. Połączenie starannie dobranych składników, urzekających zapachów i oryginalnego zdobnictwa opakowań, tworzy wyjątkowy przekaz marki. VIANEK to kosmetyki naturalne, będące odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie rynku i zainteresowanie, nie tylko świadomych konsumentek.
Vianek – regenerujący krem do rąk z ekstraktem z morwy
Osobiście kremów do rąk używam bardzo dużo i muszę powiedzieć że ten naprawdę mi się spodobał. Krem zamknięty jest w dość wydajnym opakowaniu z ładną szatą graficzną i zamknięciem na klik dzięki czemu mamy pewność że nic nam się w torebce nie wyleje. Zapach oceniam jako bardzo delikatny i przyjemny. W składzie znajdziemy szereg naturalnych składników, które w przyjemny sposób chronią i pielęgnują nasze dłonie. Sam krem ma kolor biały, jest średnio gęsty i taki…wazelinowy trochę 😉 Rewelacyjnie się wchłania, nie pozostawiając tłustej powłoki. W trakcie używania kremu miałam dosyć mocno wysuszone dłonie, więc tym bardziej liczyłam na pozytywne efekty. Na pewno przyniósł ukojenie, skóra nie była już tak mocno przesuszona, ani ściągnięta. Krem który koi suchą skórę, zaczerwienienia, pielęgnuje paznokcie. Stosuję go kilka razy dziennie, prawie po każdym myciu dłoni. Bardzo się polubiliśmy!
Jednym z jego kluczowych składników jest ekstrakt z liści morwy białej o właściwościach przeciwstarzeniowych i wspomagających rozjaśnianie przebarwień. Tłoczone na zimno oleje roślinne z lnu i wiesiołka odżywiają skórę i chronią ją przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, a masło shea i avokado intensywnie regenerują, wygładzają i łagodzą podrażnienia. Mocznik i gliceryna dbają o prawidłowy poziom nawilżenia skóry i chronią ją przed utratą wilgoci.
Krem możecie kupić tutaj – klik
Vianek – odżywcza pomadka ochronna z ekstraktem z pestek moreli
Suche, popękane usta to u mnie problem bez względu na pogodę. Wiele balsamów i pomadek tylko natłuszczało ale nic więcej niestety nie robiło. W szczególności uwielbiam w niej zapach – taki kremowy i delikatny. Do tego fajnie nawilża i natłuszcza usta. Wygodny sztyft doskonale się rozsmarowuje, chroni idealnie usta przed wysuszeniem i wiatrem. Doskonale pomaga złagodzić pieczenie. Zmieści się do kieszeni, torebki, kosmetyczki, itd. Przydatna przez cały rok, nie pozostawia smaku ani zapachu i pozostaje na ustach przez długi czas. Używać może ją każdy, czy to dorosły i dziecko. Podczas stosowania pomadki zauważyłam dużą poprawę ust. Stały się bardziej wygładzone, bez suchych skórek i podrażnień. Jak najbardziej polecam!
Odżywcza pomadka ochronna na bazie olejów z pestek malin, rokitnika, jojoby i soi, maseł shea i kakaowego oraz wosku pszczelego doskonale sprawdza się w całorocznej pielęgnacji ust.
Pomadkę możecie kupić tutaj – klik
Ten duet oceniam bardzo dobrze! Pamiętam, że miałam okazję używać szamponu do włosów właśnie tej marki i wspomnienia mam kiepskie 😉 Dawno żaden szampon nie poplątał mi tak włosów! Warto był jednak dać marce drugą szansę i po raz kolejny sięgnąć po ich kosmetyki. Najrozsądniejsze ceny znajdziecie w Triny , więc odsyłam Was na małe zakupy na stronę drogerii! Bo przecież każdemu należy się chwila przyjemności, prawda? 😉
pozdrawiam,
Joanna